ramen


Była zupa miso to czas na ramen, czyli w dużym uproszczeniu po prostu rosół. To on jest treścią samej zupy. Pozostałymi składnikami jest makaron z mąki pszennej spożywany w Chinach ("lamian") i pozostałe dodatki, które uzależnione są od wyobraźni gotującego.

Swoją zupę gotowałam na kawałku łopatki wieprzowej i wołowinki bez kości, z dodatkiem trawy cytrynowej, listka kaffir i odrobiny sosu sojowego zamiast soli. W efekcie końcowym dodałam makaron typu ramen, pokrojone mięso, grzyby mun, jajko nie do końca ugotowane, dymkę i chili a wszystko posypałam sezamem.
Spróbujcie! To wspaniała alternatywa dla polskiego, tradycyjnego rosołu z makaronem, natką i marchewką.
Smacznego!



Komentarze