uff... jak gorąco!
nie wiem jak Wam ale jak jest tak gorąco mnie nie chce się jeść :|
a jednak trzeba by nie wycieńczyć organizmu
najczęściej ratuję się zsiadłym mlekiem lub mizerią z młodymi ziemniakami
nic nie zastąpi jednak - w okresie kiedy dostępne są młode buraczki - chłodnika :)
- pęczek botwinki - młode buraczki z listkami pokrojone w drobną kostkę
- pęczek rzodkiewek - pokrojone w cienkie plasterki
- średniej długości świeży zielony ogórek - pokrojony w drobną kostkę
- ok. 3 dymki ze szczypiorem - drobno pokrojone
- 4 łyżki posiekanego koperku
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 2 jajka ugotowane na twardo - pokrojone w plasterki
- 300g jogurtu naturalnego
- 100g kefiru - opcjonalnie maślanki
- łyżka masła
- sól, pieprz
W garnku, na rozpuszczonej łyżce masła szybko podsmażamy pokrojone buraczki z listkami, następnie zalewamy wodą w ilości takiej by przykryła botwinkę.
Gotujemy na małym ogniu ok. 8 min., można dodać odrobinę soku z cytryny, zostawiamy do wystygnięcia.
Rzodkiewki, ogórka, cebulkę ze szczypiorem, koperek i natkę pietruszki wkładamy do miski, solimy i odstawiamy.
Przestudzoną botwinkę wraz z wodą dodajemy do miski, zalewamy jogurtem i kefirem, doprawiamy solą i pieprzem - wszystko mieszamy i na koniec dodajemy jajko.
Wstawiamy na ok. 30 min. do lodówki i gotowe :)
Chłodnik najlepiej smakuje z młodymi ziemniakami z koperkiem.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz